Rozmowa z Hanną Drapiewską – dyrektorem Szkoły Podstawowej nr 1 im. Janusza Korczaka w Komornikach.
Jest Pani dyrektorem największej z dwóch szkół w Komornikach. Co przysparza Pani największych trosk i jakie widzi Pani nadzieje na rozwiązanie występujących problemów?
– Celem, który przyświeca każdemu dyrektorowi szkoły jest przede wszystkim
dobro ucznia. Chcemy, aby każde dziecko uczęszczające do naszej szkoły czuło się zaopiekowane. Zauważamy, że z roku na rok rośnie liczba dzieci objętych pomocą psychologiczno – pedagogiczną. Uczniowie ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi to zróżnicowana grupa pod względem możliwości uczenia się, a także przyczyn trudności. Wymaga to dostosowania oddziaływań dydaktycznych i wychowawczych w ramach indywidualizacji ich kształcenia. Jest to dla szkoły nie lada wyzwanie. Wiąże się również z zatrudnieniem kolejnych specjalistów, co jest w obecnych czasach trudne.
Naszą kolejną bolączką jest dwuzmianowość. Widzimy jednak, że od czasu nowej rejonizacji zmniejsza się liczba oddziałów w naszej szkole, co mamy nadzieję w przyszłości stopniowo poprawi komfort nauki. Dwuzmianowość najbardziej niekorzystna jest dla tych najmłodszych, dlatego klasy 0 i I pracują w trybie jednozmianowym.
Media obiegła wiadomość, że w bieżącym roku mogą pojawić się ponownie problemy z rekrutacją absolwentów szkół podstawowych do szkół średnich. Z czym związany jest ten problem, gdyż zawirowania powiązane z likwidacją gimnazjów i tzw. podwójnym rocznikiem powinny były zakończyć się teoretycznie w roku 2022 r., kiedy to dawni gimnazjaliści przystąpili do matury lub ukończyli szkoły branżowe?
– Martwimy się o losy naszych absolwentów. Docierają do nas informacje o problemach rekrutacyjnych w szkołach ponadpodstawowych. Widząc to, staramy się pomóc naszym ósmoklasistom w zdobyciu jak największej liczby punktów do wymarzonej szkoły. Czasami jeden punkt jest na wagę złota. Zachęcamy naszych uczniów do angażowania się w działalność wolontariatu, który umożliwia zdobycie dodatkowych punktów. W naszej szkole działa klub „Wielkoduchy”, a także Caritas. Przeprowadzamy cztery egzaminy próbne w ciągu roku szkolnego, żeby uczniowie zaznajomili się z formułą egzaminu, formatem arkuszy, pracą z kartą odpowiedzi w czasie przeznaczonym na rozwiązanie zadań egzaminacyjnych. Organizujemy spotkania z absolwentami. Wydarzenie to już od trzech lat wzbogaca ofertę doradztwa zawodowego dla ósmoklasistów. W tym roku zaprosiliśmy aż dwadzieścioro absolwentów naszej szkoły, którzy zaprezentowali profile 15 szkół ponadpodstawowych, do których obecnie uczęszczają. Oferta obejmowała licea, technika, a także szkoły branżowe. Dokładamy wszelkich starań, aby pomóc naszym ósmoklasistom w wyborze dalszej ścieżki kształcenia. Pozostaje nam mieć nadzieję, że szkoły ponadpodstawowe rozwiążą trudności rekrutacyjne.
Głośno jest również o odchodzących z pracy nauczycielach oraz braku chętnych do podejmowania pracy w oświacie ze względu na niskie zarobki. Jednocześnie minister Edukacji Narodowej zapowiada redukcję etatów w skali kraju, aż o 100 tys. Nie widzi w tym Pani sprzeczności? Jak taka redukcja, przy jednoczesnym braku chętnych do pracy, może wpłynąć na kondycję polskich szkół w tym również SP nr 1 w Komornikach?
– Zauważamy i w naszej szkole problemy kadrowe. Młodzi nauczyciele niechętnie podejmują pracę w oświacie. Efektem jest nadmierne obciążenie obowiązkami zatrudnionych już nauczycieli. Co do zapowiedzi Ministra Edukacji Narodowej, dotyczącej redukcji etatów, czekamy na rozporządzenie. To jest dla nas dokument wiążący, do którego możemy się odnieść. Nie ekscytujemy się tym, co pojawia się w mediach. Z pewnością warunki pracy, w tym wynagrodzenia, powinny być kształtowane w taki sposób, aby przyciągać najlepszych kandydatów i zapewnić im możliwość pozostania w zawodzie.
Jakie wynagrodzenie „na rękę” otrzyma nauczyciel, który zdecyduje się na pracę w szkole, przy założeniu, że jest to pierwsza praca w placówce oświatowej?

– Nauczyciel, który zdecyduje się na pracę w szkole, przy założeniu, że jest to jego pierwsza praca w placówce oświatowej, otrzyma 3 424 zł. brutto.
Jak Pani zdaniem pandemia wpłynęła na rozwój uczniów?
– Myślę, że pandemia wpłynęła na nas wszystkich. Musieliśmy przestawić się ze zwykłego nauczania na pracę w systemie zdalnym. Z dnia na dzień zostaliśmy zamknięci w domach i trzeba było zapewnić dzieciom kontynuację edukacji szkolnej w zupełnie nowym formacie. Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że po powrocie do tak zwanej normalności nie będzie łatwo. Nie wiedzieliśmy jednak, z czym dokładnie będziemy musieli się zmierzyć. Chcieliśmy, aby powrót do szkoły był dla dzieci przyjemny, dlatego zorganizowaliśmy dni adaptacyjne – bez nauki, tylko z zabawą. Były wesołe nakrycia głowy, kolorowe fryzury, pomalowane buzie, muzyka, zumba, wyścigi, zabawy na świeżym powietrzu, gra w siatkówkę. Oczywiście zauważamy do dnia dzisiejszego trudności emocjonalne u uczniów. Mamy to szczęście, że pracują u nas bardzo dobrzy specjaliści. Uczniowie chętnie korzystają z ich pomocy.
Ile etatów nauczycielskich posiada SP nr 1 w Komornikach, a ile w chwili obecnej jest vacatów?
– Obecnie SP 1 posiada 77 etatów nauczycielskich i 4 vacaty.
Czy szkoła, którą Pani kieruje zakończy kiedykolwiek naukę w systemie dwuzmianowym?
– Życzyłabym sobie, aby nasza szkoła zakończyła naukę w systemie dwuzmianowym. Mam nadzieję, że z każdym rokiem do tego się zbliżamy.
Ferie za nami… jak spędziła Pani czas wolny?
– Ferie za nami. W pierwszym tygodniu ferii zadbałam o swój wypoczynek, a drugą część spędziłam pracowicie, przygotowując naszą placówkę do pracy w II półroczu.
Przygotował: Zespół Nasza Gmina Komorniki
Polub i obserwuj nas na Facebooku i dowiedz się więcej!
@naszagminakomorniki


